Jak dobrze nam
Jak dobrze nam zdobywać góry i młodą piersią chłonąć wiatr. Tężnymi stopy deptać chmury i palce ranić o szczyt Tatr.
Mieć w uszach szum, strumieni śpiew, a w żyłach roztętnioną krew. Hej-że hej, hej-że ha, żyjmy więc póki czas, bo kto wie, bo kto wie, kiedy znowu ujrzym was.
Jak dobrze nam głęboką nocą wędrować białą wstęgą szos, patrzeć jak gwiazdy niebo złocą i myśleć co przyniesie los. Mieć w uszach szum, strumieni śpiew...
|